Amatorskie sztuczki i kruczki

Nie jestem profesjonalistą, nie żyję z fotografii, nie mam sprzętu za grube tysiące. Fotografuję, ponieważ lubię to robić. Ile razy zdarzało się, że chciałem prostymi metodami osiągnąć jakiś efekt i nie wiedziałem, jak zabrać się do tego bez góry sprzętu i studia. Kiedyś, gdy nie było internetu (O matko! Kiedy to było!) i ja błądziłem. Szukałem, pytałem znajomych i obcych. Teraz jest łatwiej. Wystarczy otworzyć wyszukiwarkę, wpisać szukaną frazę i "wujek google prawdę Ci powie..." Tylko czy zawsze? Ile się trzeba czasem napocić i nakopać, wie tylko ten, kto szukał. Mówią "szukajcie, a znajdziecie". Jeżeli więc już tutaj trafiliście, poświęćcie kilka minut. Może akurat w czymś Wam pomogę?

Kolorowy zawrót głowy

Czas zmieniony. Zmierzch przychodzi coraz wcześniej kradnąc coraz więcej światła. Świat wokół staje się coraz bardziej smutny i ponury. Co zrobić, żeby stał się bardziej kolorowy? Nie... Nie musimy niczego pić ani łykać żadnych dziwnych substancji :) Wystarczy jedno (no, może dwa) raczej powszechnie dostępne w domu urządzenie i cała noc zabawy przed nami.

AhG, 2011-11-06

Lecimy w kulki

Miałem sen, że pewnego dnia na białej akrylowej płycie białe błyszczące kule i białe światło spotkają się razem na stole! Pozostaje mi mieć nadzieję, że biedny pastor King nie przewraca się w grobie, bo przecież nie całkiem oto mu chodziło. Temat jednak wbrew pozorom jest ciekawy - jak w warunkach domowych sfotografować błyszczące przedmioty na tak, żeby nie było widać odbić i odblasków? Bardzo prosto, o czym za chwilę się przekonacie.

AhG, 2011-10-28